Co piąty Polak ze zwyrodnieniem stawów
Kolosalny problem związany z chorobami zwyrodnieniowymi stawów dostrzegli członkowie Polskiego Towarzystwa Ortopedycznego i Traumatologicznego.
Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła poprzednią dekadę, “dekadą kości i stawów” uznając tym samym, że zwyrodnienia stawów to prawdziwa epidemia XXI wieku. Głównym problemem, przed jakim stoją zarówno Minister Zdrowia, jak i PTOiT, to uświadamianie Polaków na temat skali zagrożenia, a także zmniejszenie czasu oczekiwania na zabieg, który w chwili obecnej wynosi ok. kilku lat.
Jest to jeden z najgorszych współczynników nie tylko w Europie, ale i na świecie. Przykładowo, w klinice ortopedycznej w Katowicach pacjentom wyznacza się terminy oscylujące w okolicach roku 2026.
Dlaczego Polacy mają aż tak duże problemy ze zwyrodnieniami stawów?
Na to pytanie odpowiada ortopeda Dr Dariusz Nowak, z Centrum Medycznego All-Med w Łodzi:
“Niewielka ilość aktywności fizycznej prowadzi do nadwagi. O ile mamy do czynienia z osobą młodą, jest szansa, by ten stan rzeczy zmienić. Jeżeli mówi tutaj o osobach starszych, brak aktywności fizycznej oznacza już nie nadwagę, a otyłość, a ta jest już bezpośrednią przyczyną zwyrodnienia stawów. Sytuacji nie polepsza także starzejące się społeczeństwo. Coraz częściej naszymi pacjentami są osoby w wieku 80-90 lat”.
Zwyrodnienie stawów jest jedną z najczęstszych przyczyn niepełnosprawności w Polsce.